wieś na Szlaku Orlich Gniazd ★★★ PŁAWA: znak na szlaku wodnym ★★★ ZAKOS: o zygzaku na szlaku ★★★ dusia_str: KLAMAT: przełęcz na szlaku przez masyw Amell ★★★★★ dzejdi: UBOCZE: miejsce nie przy szlaku ★★★ ZYGZAK: o szlaku pijaków ★★★ denwerek_m: GIŻYCKO: port na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich
Otomin - Kolbudy - Pruszcz Gdański. kolor żółty. długość 34,6 km. Szlak okolic Gdańska, którego wiodącym motywem jest bursztyn. Przebiega na terenie gmin Kolbudy i Pruszcz Gdański oraz w samym Pruszczu Gdańskim. W początkowym fragmencie przemierza lasy otomińskie a potem, po dojściu na Radunię w rejonie Bąkowa, rzeka ta i jej
1) Opis dotyczy szlaku do Wrót Chałubińskiego, nazwanych tak na cześć Tytusa Chałubińskiego, polskiego wybitnego lekarza, profesora patologii, działacza politycznego w XIX wieku, współtwórcy Towarzystwa Tatrzańskiego. Wrota znajdują się na wysokości 2022 m, są położone w głównej grani Tatr. 2) Szlak średni, nie tak bardzo
Pierwsza część szlaku żółtego wiedzie przyjemną, asfaltową drogą przez około 1.60 km. Deszcz padał, ptaki śpiewały, wokół nie było żywej duszy… Nie mogłam się opanować i co chwilę zatrzymywałam się, aby sfotografować wiosenne roślinki rosnące przy szlaku (co na pewno zauważycie w tym obszernym wpisie😅).
Szlaki turystyczne są oznakowane. Do tego celu używa się pięciu kolorów: czarnego, czerwonego, zielonego, niebieskiego, żółtego. Kolory nie wskazują trudności szlaku, a jedynie służą identyfikacji danego szlaku w terenie. Często warunki terenowe uniemożliwiają umieszczenie znaku na jakimś odcinku szlaku, jednak zwykle bardzo
Schronisko PTTK Stożek – górskie schronisko turystyczne Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Beskidzie Śląskim, na grzbiecie Pasma Stożka i Czantorii pod Stożkiem Wielkim, na wysokości 957 m n.p.m. Położone jest przy granicy polsko-czeskiej (do 21 grudnia 2007, kiedy Polska dołączyła do układu z Schengen, istniało
smsCG. Dla spragnionego pustych górskich szlaków i bliskiego kontaktu z naturą wędrowca, Ścieżka nad Reglami jest niczym baśniowa kraina. Pełna przepięknych krajobrazów, kamienistych podejść, kładek przez torfowiska i gęstwinę karkonoskiego lasu oraz niewidocznych ścieżek przez morze kosodrzewiny. To miejsce sprawia, że kto choć raz posmakuje jego uroków, z pewnością będzie chciał wrócić w Karkonosze. I to chwilę po tym, jak wróci do domu. Kiedy po powrocie do Wrocławia pomyślałam o naszej karkonoskiej wędrówce, czułam jakbyśmy wrócili z drugiego końca świata, a nie położonego zaledwie 120 km od dalej pasma Sudetów. Podobnie jest, kiedy patrzę na zdjęcia zatłoczonych szlaków na Śnieżkę, czy Wodospad Kamieńczyka. Czy to ta sama kraina, w której usiedliśmy na kamieniach przy szlaku, kiedy nie byliśmy w stanie iść dalej i przez bite kilkadziesiąt minut postoju nie musieliśmy robić nikomu przejścia! Jak gdyby nigdy nic rozkoszując się promieniami letniego słońca i śpiewu mieszkańców karkonoskiego lasu. Czy przypadkiem nie stało się tak, że gdzieś w Pielgrzymach odkryliśmy magiczne przejście, które zabrało nas do innej rzeczywistości? Być może. Spis treściZABIERAM CIĘ W KARKONOSZEŚCIEŻKA NAD REGLAMI – Z KARPACZA DO JAKUSZYC CO TO SĄ REGLE? I DLACZEGO „ŚCIEŻKA NAD REGLAMI”?PIELGRZYMY – BRAMA DO ŚCIEŻKI NAD REGLAMIŚCIEŻKA NAD REGLAMI: OD PIELGRZYMÓW DO PRZEŁĘCZY KARKONOSKIEJSCHRONISKO ODRODZENIE I PRZEŁĘCZ KARKONOSKAPĘTLA Z PRZESIEKI LUB BOROWIC – KAWAŁEK ŚCIEŻKI NAD REGLAMIOD PRZEŁĘCZY KARKONOSKIEJ DO PETROVEJ BOUDYOD PETROVEJ BOUDY DO BAŻYNOWYCH SKAŁCZARNY KOCIOŁ JAGNIĄTKOWSKITRZY ROZDROŻA NA DRODZE DO ŚNIEŻNYCH STAWKÓWJAK DOJŚĆ DO CZARNEGO KOTŁA OD POLSKIEJ STRONY?ABSOLUTNIE ZACHWYCAJĄCE ŚNIEŻNE KOTŁYŚNIEŻNE STAWKI – NAGRODA ZA TRUD NA ŚCIEŻCE NAD REGLAMIZE ŚNIEŻNYCH KOTŁÓW DO SCHRONISKA POD ŁABSKIM SZCZYTEMMOKRA DROGA – CZYLI PRZEMIERZAMY SZRENICKIE MOKRADŁAWOKÓŁ SZRENICY – TO TRZEBA ZOBACZYĆCZY ŚCIEŻKA NAD REGLAMI KOŃCZY SIĘ NA HALI SZRENICKIEJ, CZY W JAKUSZYCACH? ZABIERAM CIĘ W KARKONOSZE Dziś chciałabym Ci ją pokazać. Ścieżka nad Reglami, to moim zdaniem najpiękniejszy szlaku w Karkonoszach i po prostu muszę Ci o niej opowiedzieć. Przeszliśmy go w całości podczas naszej 7-dniowej wyprawy od Karpacza do Szklarskiej Poręby. Z dwójką dzieci: czteroletnią Sarą i dwuletnią Igą. I mimo iż trasa z Karpacza do Szklarskiej zielonym, a nie czerwonym szlakiem po szczytach, na pierwszy rzut oka wydaje się być trudniejsza, to była najlepsza decyzja. Zielony szlak jest niezwykle malowniczy, intensywnie zielony i…. ciekawy dla kilkulatków, które na górskiej drodze potrzebują przygód, a nie nudnej szutrowej drogi, nawet z najpiękniejszym widokiem na świecie. Choć i tu można liczyć na cudne widoki. Gdzieniegdzie zza drzew wyłania się Kotlina Jeleniogórska wraz z otaczającymi ją innymi pasmami gór. Szlak prowadzi bardzo różnorodną ścieżką i drewnianymi pomostami (tak by nie uszkodzić unikatowej roślinności), a także kamiennych chodnikach i uroczych mostkach nad licznymi potokami. Zobacz! Cała trasa naszej wyprawy „Zbieraj się w Karkonosze” dzień po dniu ŚCIEŻKA NAD REGLAMI – Z KARPACZA DO JAKUSZYC Ścieżka nad Reglami, czyli zielony szlak prowadzący z Hali Szrenickiej nad Szklarską Porębą do Pielgrzymów w okolicy Karpacza, ma ponad 20 km. De facto zielony szlak zaczyna się już na Przełęczy Szklarskiej w Jakuszycach i wtedy całość ma 28 km, czyli dystans podobny do tego, o którym można przeczytać w przewodnikach turystycznych ( na stronie KPN-u) . Biorąc jednak pod uwagę odległość od Hali Szrenickiej do Pielgrzymów, trzeba przygotować się na 21,5 km marszu plus dodatkowe kilka kilometry na dojście do Hali Szrenickiej i zejście z Pielgrzymów. Taki początek i koniec podaje Marek Staff – autor Słownika Geografii Turystycznej Sudetów cz. II – absolutnej klasyki gatunku jeśli chodzi o literaturę turystyczną. Choć jak sam autor wskazuje, czasem podaje się, że szlak rozpoczyna się dopiero przy Schronisku Pod Łabskim Szczytem i kończy w Czarnym Kotle Jagniątkowskim. Jakby jednak nie było, zielony szlak jest absolutnie przepiękny, bardzo różnorodny i możliwy do przejścia w 1 lub 2 dni (jeśli idziecie z małymi dziećmi lub macie ochotę na dłuższe postoje i nocleg w schronisku). Mapa turystyczna wyznacza przejście całego zielonego szlaku na 8h 20 min (jeśli weźmiemy pod uwagę długość szlaku 26,8km, różnica w stosunku do starych przewodników wynika ze zmienionego przebiegu szlaku w 2008 roku). Licząc od strony Jakuszyc czeka nas 1167 m podejść i 876 m zejść. CO TO SĄ REGLE? I DLACZEGO „ŚCIEŻKA NAD REGLAMI”? Nazwa „Ścieżka nad Reglami” powstała po 1945 roku na wzór tatrzański. Regle to piętra charakterystycznej roślinności na danej wysokości. Piętro regla górnego (1000-1250 m to świerczyna sudecka przechodząca w zarośla kosodrzewiny (w piętrze subalpejskim). Występują tu także łąki i torfowiska wraz z charakterystyczną i często endemiczną dla Karkonoszy roślinnością (jak choćby dzwonek karkonoski, czy wełnianka pochwowata, która nas zauroczyła podczas ostatniego pobytu). Niżej jest jeszcze regiel dolny (500-1000 m Zielony szlak w Karkonoszach prowadzi pomiędzy górnym reglem na wysokości 1100-1200 m a piętrem subalpejskim. Inna, praktycznie nieużywana nazwa tego szlaku, to „Droga nad Zboczami”, a z niemieckiego w dosłownym tłumaczeniu „Zawieszona droga” (Gehangweg) i faktycznie tak jest. Zielony szlak trawersuje zbocza głównego szczytu Karkonoszy (czyli prowadzi równolegle na określonej wysokości) pod takimi szczytami jak: Szrenica (1362 m Łabski Szczyt (1471 m Wielki Szyszak (1509 m Śmielec (1424 m Śląskie Kamienie (1413 m Mały Szyszak (1436 m i Smogornia (1489 m Karkonosze widziane z odległości ~ 50 km z Pogórza Izerskiego. Między miejscami, które przeszliśmy Ścieżką nad Reglami (od Pielgrzymów do Jakuszyc) jest 18,8 km. Na zdjęciu powyżej widać szczyty, pod którymi prowadzi ścieżka. fot. Przemysław Janiszewski, licencja CC Ścieżka nad reglami prowadzi przez Szrenickie Mokradła, stąd odcinek na trasie od Szrenicy do Schroniska pod Łabskim Szczytem nosi nazwę „Mokra droga”, potem dnem kotłów polodowcowych: Czarnego Kotła Jagniątkowskiego i Śnieżnych Kotłów. Czarny Kocioł Jagniątkowski Ścieżka pod Reglami w Śnieżnych Kotłach Szliśmy ze wschodu na zachód i tak też pokażę Ci ten szlak, choć większość wybiera odwrotny kierunek. PIELGRZYMY – BRAMA DO ŚCIEŻKI NAD REGLAMI Dla nas szlak rozpoczyna się tuż pod Pielgrzymami, jednymi z najpiękniejszych i najokazalszych grup skalnych w Karkonoszach. Widać je z wielu miejsc w górach i Kotlinie Jeleniogórskiej. Najwyższe skały osiągają nawet 25 metrów wysokości. Swoim kształtem rozbudzają wyobraźnię. Niektórym przypominały Trzy Wdowy, innym Trzy Turnie, Zamczysko, aż wreszcie stanęło na Pielgrzymach. Chociaż Niemcy mieli zdecydowanie mniejszą wyobraźnię, bo nazwali je po prostu „Dreisteine” – trzy kamienie. Zobacz! Ja dotrzeć na Pielgrzymy? Jak zrobić pętle z początkiem i końcem w Karpaczu – zobacz naszą propozycję. Przeczytaj też jeśli chcesz zobaczyć jak najszybciej dotrzeć do Ścieżki nad Reglami z Karpacza. To właśnie tutaj rozpoczynamy naszą przygodę ze Ścieżką nad Reglami. Przyszliśmy tu w niecałą godzinę z Samotni. Kiedy dotarliśmy na miejsce, zaczął kropić deszcz, a gęsta chmura powoli schodziła coraz niżej i niżej… jakby chciała przestraszyć nas przed dalszą wędrówką. Nie daliśmy się jednak… i dobrze. ŚCIEŻKA NAD REGLAMI: OD PIELGRZYMÓW DO PRZEŁĘCZY KARKONOSKIEJ Pierwszy odcinek szlaku od Pielgrzymów do Przełęczy Karkonoskiej jest praktycznie pusty. Mijamy dosłownie garstkę osób. Droga jest zadbana i nowa. Rok temu zostały wymienione drewniane chodniki poprowadzone nad cennymi przyrodniczo wilgotnymi karkonoskimi łąkami. Wszystko po to, aby ograniczyć negatywny wpływ ruchu turystycznego na ekosystemy leśne. Rozglądamy się dookoła. Dostrzegamy charakterystyczny bawełniany kwiatek – to wełnianka pochwowata, która będzie towarzyszyła nam przez następne kilkadziesiąt kilometrów. Kiedyś z delikatnego puchu robiono knoty do lamp i wypełniano poduszki, dziś po prostu jest ozdobą na szalku. W dole słuchać szemrzące cichutko strumienie. Widzimy małe kaskady opadającej wody. Pogoda nie jest idealna, bo gęste chmury wciąż straszą nas deszczem, a do schroniska Odrodzenie od Pielgrzymów jest 5 km marszu. Idąc równym tempem można pokonać tą trasę w 1h 40 min, ale nam zajmuje zdecydowanie dłużej z uwagi na czterolatkę na własnych nóżkach, ciężki plecak i dwulatkę w nosidle. Szlak bardzo długo jest niemal płaski, prowadzi na wysokości ok. 1200 m Na trzecim kilometrze zaczyna się ostre podejście do Rozdroża pod Małym Szyszakiem (1291 m Tu szlak łączy się z czerwonym – Głównym Szlakiem Sudeckim – prowadzącym Grzbietem Karkonoszy. Nogi odmawiają nam już posłuszeństwa. Entuzjazm Sary pozostawia wiele do życzenia. Jednak im bliżej wzniesienia, tym bardziej zza chmur wyłaniają się promienie słońca. Sara nawet pyta: Czy w Czechach zawsze świeci słońce? – bo wie, że tą noc spędzimy po czeskiej stronie. Słońce świeci na całego, kiedy docieramy do Odrodzenia. Po porannych chmurach nie ma już śladu. SCHRONISKO ODRODZENIE I PRZEŁĘCZ KARKONOSKA Przełęcz Karkonoska, to rozległe obniżenie w Głównym Grzbiecie Karkonoszy na wysokości ok. 1178-1198 m Na początku XX wieku planowano przeciąć Karkonosze w tym miejscu i połączyć Czechy ze Śląskiem budując tzw. Drogę Sudecką. W budowę zaangażowano jeńców wojennych, a ich cmentarz do dziś znajduje się w Przesiece. Niestety, a może i stety, po polskiej stronie budowa nie została ukończona i droga prowadząca z Przesieki i Borowic jest zamknięta dla ruchu kołowego. Po czeskiej stronie jest asfalt, którym można wjechać na przełęcz od strony Špindlerůvego Mlýna. Na końcu drogi znajduje się dość duży parking dla gości tutejszych hoteli. Na przełęczy, a właściwie kilkadziesiąt metrów nad, bo na zboczu Małego Szyszaka, na wysokości 1236 m stoi Schronisko Odrodzenie. Po stronie czeskiej znajdują się trzy schroniska/gościńce, które dziś pełnią funkcję hoteli górskich. Hotele, prócz pięknych widoków i gór w zasięgu ręki, oferują także wiele uciech w postaci sauny, spa, kortu do tenisa, czy basenu (zobacz booking Špindlerova Bouda). My jednak zdecydowaliśmy się iść dalej, bo kolejnego dnia mieliśmy do przejścia długi i dość trudny kawałek, więc chcieliśmy jak najbardziej skrócić drogę. Zatrzymaliśmy się jeszcze na obiad w Odrodzeniu. PĘTLA Z PRZESIEKI LUB BOROWIC – KAWAŁEK ŚCIEŻKI NAD REGLAMI zobacz mapę A tu propozycja pętli z Przesieki lub Borowic z możliwością odwiedzenia pierwszej części Ścieżki nad Reglami. Jest dość długa i wymagająca – ma 936 m podejść i zejść. OD PRZEŁĘCZY KARKONOSKIEJ DO PETROVEJ BOUDY Dalsza droga przez niemal 2 km pokrywa się z Głównym Szlakiem Sudeckim wygodną, szeroką, szutrową, a w niektórych miejscach nawet asfaltową, drogą. Idziemy szlakiem granicznym między Polską a Czechami. Wokół nas morze kosodrzewiny i cudowne widoki na góry. Ścieżka na pierwszy rzut oka trochę nudna, ale jest idealna dla 2-latki! My na wysokości punktu „Pod Petrovou Boudou” odbijamy w zielony szlak w lewo. Tą noc spędzamy w okolicy Moravskiej Boudy, w schronisku Dvorakova Bouda. Szlak jest przepiękny, po drodze jest kilka ławeczek, z których można podziwiać czeskie Karkonosze. Wśród drzew czają się także drewniane zwierzęta, które urozmaicają nam wędrówkę. Idealne zakończenie dnia! Mimo że ten odcinek nie jest częścią Ścieżki nad Reglami, bardzo Wam go polecamy! A na miejscu. Magia! Nie dość, że są trampoliny, to jeszcze krowy, owce i takie widoki. Zobacz! Gdzie nocować po czeskiej stronie: Spindlerowa Bouda – górski hotel na Przełęczy Karkonoskiej, Dvorakova Bouda – schronisko, w którym spaliśmy, wspólne łazienki, bardzo czyste pokoje, ręczniki + pościel, Moravska Bouda – tuż obok Dvorakovej, ponoć lepszy standard, obok obu boud piękny teren rekreacyjny OD PETROVEJ BOUDY DO BAŻYNOWYCH SKAŁ Rano ciężko nam zebrać się z tego górskiego raju, ale doskonale wiemy, że czeka na nas bez wątpienia najpiękniejszy odcinek Ścieżki nad Reglami, czyli Czarny Kocioł i Śnieżne Stawki na dnie Śnieżnych Kotłów. Dalsza droga, tzw. Petrówka, prowadzi od rozdroża „U Petrovy Boudy” do Bażynowych Skał. Dalej droga prowadzi czarnym szlakiem do Jagniątkowa. My jednak idziemy nią niecały kilometr, ale dość stromy (-142 m). Przy Bażynowych Skałach skręcamy w lewo, przechodzimy mostkiem przez potok. Ścieżka wydaje nam się jeszcze piękniejsza niż wczoraj. Prowadzi pośród lasu i małych polanek pokrytych torfowiskami. Jagodowe krzaczki wchodzą na szlak niemal uginając się od owoców. W wielu miejscach szlak prowadzi pośród dość dużych kamieni, które stają się naszymi ławkami, gdy nogi odmawiają posłuszeństwa i potrzeba potężnej dawki motywacji. Na szlaku nie ma nikogo. Jedna grupka biegaczy przebiegła obok nas na samym początku. Kolejnych ludzi spotkaliśmy dopiero w kotle. Wracając jednak na chwilę do Bażynowych Skał. Kiedyś Ścieżka nad Reglami prowadziła tuż obok tej formacji skalnej, która przez wiele osób uważana jest za jedną z najciekawszych w całych Karkonoszach. W skałach można znaleźć maskę ducha gór, ale o szczegóły musicie pytać już Moje Karkonosze, które na swoim profilu odkrywają takie perełki. Część skał można zobaczyć, bo leżą poza terenem Parku Narodowego. Część jednak jest niestety niedostępna, bo jak wiadomo na terenie KPN-u nie wolno schodzić ze ścieżek. CZARNY KOCIOŁ JAGNIĄTKOWSKI My jednak podążamy dalej w stronę Rozdroża pod Jaworem znajdującego się na dnie Czarnego Kotła Jagniątkowskiego. Miejsce nas absolutnie oczarowało. Swoim pięknem. Ciszą. Spokojem. Zresztą zobaczcie sami. Na miejscu przypomniałam sobie, że tu byłam. Jakieś 18 lat temu. Wróciły wspomnienia. W moim życiu zmieniło się wszystko. Tutaj wszystko zostało jak dawniej. Czarny Kocioł Jagniątkowski to jeden ze słabiej wykształconych karkonoskich kotłów. Leży na wysokości 1130-1150 m a jego ściany sięgają nawet 1325 m i mają do 80 m wysokości. Idąc tu czarnym szlakiem z Jagniątkowa, można dostrzec głazowiska morenowe, a wśród nich… Wędrujący Kamień (choć akurat on nie jest widoczny). To granitowy blok o wysokości 2,8 m i obwodzie 9,5 m, leżący na najwyższej morenie w Czarnym Kotle (czyli wyżej od Jaworowej Łąki, z dala od szlaku). Wiąże się z nim ciekawa historia. Jak sama nazwa wskazuje kamień wędruje – od XVIII wieku kilkakrotnie zmieniał swoje położenie. Może to mieć związek z lawinami albo ruchami moreny, na której stoi, albo… zabawami Liczyrzepy? My pozostajemy jednak na Jaworowej Łące. Przysiadamy na drewnianym pomoście tuż nad potokiem Wrzosówka i rozkoszujemy się bliskością z naturą. TRZY ROZDROŻA NA DRODZE DO ŚNIEŻNYCH STAWKÓW Centralnym punktem na szlaku prowadzącym przez Czarny Kocioł jest Rozdroże pod Jaworem, do którego prowadzi czarny szlak z Jagniątkowa. My jednak idziemy dalej w stronę kolejnych karkonoskich kotłów. Jednak zanim do nich dotrzemy, czeka nas jeszcze 185 metrów podejścia i 40 metrów zejścia. Rozdroże pod Jaworem znajduje się na wysokości 1098 m a lustro Śnieżnych Stawków na wysokości ok. 1243 m Zanim jednak dotrzemy do kolejnego celu, musimy minąć jeszcze Rozdroże pod Śmielcem i Rozdroże pod Wielkim Szyszakiem – tu dołączają kolejne szlaki z Jagniątkowa i Michałowic, a wraz z nimi wielu turystów spragnionych pięknych krajobrazów. JAK DOJŚĆ DO CZARNEGO KOTŁA OD POLSKIEJ STRONY? Do Czarnego Kotła Jagniątkowskiego można dotrzeć na kilka sposobów w zależności od tego, jak duży odcinek zielonego szlaku chcecie przejść i w którym momencie rozpoczniecie. mapa (krótka pętla z Jagniątkowa) Jeżeli mielibyście ochotę na przejście odcinka od Rozdroża pod Jaworem do Bażynowych Skał, spacer zajmie Wam ok. 4,5 h. mapa (dłuższa pętla z Jagniątkowa) Jeśli masz zaś kondycję, determinację i chęć by zobaczyć Czarny Kocioł w Śnieżne Kotły, proponuję Ci 21,4 km spacer z Jagniątkowa. Dla nas taka droga jest jeszcze poza zasięgiem (córka przechodzi max 13 km i uważam, że to jest jej górna granica), ale gdyby ktoś chciał, jest taka możliwość:) ABSOLUTNIE ZACHWYCAJĄCE ŚNIEŻNE KOTŁY Będąc zimą na górze Śnieżnych Kotłów, czułam ogromny niedosyt. Chciałam zobaczyć jak wygląda ich wnętrze, dlatego z utęsknieniem czekałam na lato, by wreszcie je zobaczyć. Miałam ogromne oczekiwania… i nie zawiodłam się ani na chwilę. Zielony szlak prowadzący dnem Śnieżnych Kotłów, a potem drogą w stronę Szrenicy jest niezwykle widowiskowy. To jedno z miejsc w Karkonoszach, w których po prostu brakuje słów, by opisać piękno jakie w tym miejscu przygotowała dla nas Matka Natura. I tu mała dygresja z naszego wędrowania z dziećmi. Kiedy 4-letnia Sara wreszcie tu dotarła, resztką sił opadła na kamień nad jednym ze stawków. Spodziewałam się zmęczenia, marudzenia, płaczu, prośby o cukierki… A ona spojrzała najpierw w górę, potem w dół, znów w górę i szybko ściągnęła plecak i nerwowo zaczęła w nim grzebać. Czego szukasz? – zapytałam. Kredek – muszę to przecież narysować! Widok zapiera dech w piersiach i bynajmniej nie jest to spowodowane wielokilometrową wędrówką. Tu czuć naturę na każdym kroku. Idealną. Monumentalną. Taką, wobec której człowiek jest tylko małym ziarenkiem. Kiedy patrzymy w górę, widzimy niemal 200 metrowe pionowe i skaliste ściany kotłów, kiedy patrzymy w dół, hen daleko roztacza się pofałdowana Kotlina Jeleniogórska. Nie dziwi zatem zupełnie, że turystycznie jest to „pożądana” miejscówka. Wybiera się tu bardzo dużo osób. Niestety, wiele z nich nie zawsze jest odpowiednio przygotowanych. A to może się źle skończyć. Dlatego pamiętaj! Nie bądź w górach zbyt ambitny. Szczególnie gdy idziesz pierwszy raz i idziesz z dziećmi. Przed nami spektakl barw, od intensywnej zieleni, przez granat, brąz, aż po srebrzysty grafit. Idealnie. Docieramy tu ogromnie zmęczeni, o wiele później niż planowaliśmy. To miejsce ma jednak niesamowitą energię, bo chwila postoju, a my znów łapiemy drugi oddech i mamy siłę iść dalej… choć gdyby nie upływający czas, pewnie zostalibyśmy tu na dłużej. ŚNIEŻNE STAWKI – NAGRODA ZA TRUD NA ŚCIEŻCE NAD REGLAMI Śnieżne Stawki to dwa całoroczne + około ośmiu sezonowych zbiorników wodnych położonych w Wielkim Śnieżnym Kotle – jednym z dwóch o tej nawie. Na zachodzie większy, z wysokimi na 200 metrów ścianami, na wschodzie mniejszy, ale głębszy, choć ściany skalne nie przekraczają tu 100 metrów wysokości. Krajobraz jest iście wysokogórski. Alpejski – nie tylko ze względu na przyrodę nieożywioną, ale także tutejszą faunę. Klimat jaki wytworzył się w tej części Karkonoszy sprawił, że występuje tu wiele endemicznych gatunków roślin, a także takich, które są charakterystyczne dla Alp. Spotkać tu można sasankę alpejską, modrzyka górskiego, czy zimoziół północny. ZE ŚNIEŻNYCH KOTŁÓW DO SCHRONISKA POD ŁABSKIM SZCZYTEM Śnieżne Kotły wcinają się w zbocza Łabskiego Szczytu (1471 m i Wielkiego Szyszaka (1509 m Szlak w kierunku zachodnim prowadzi przez granitowe rumowiska Łabskiego Szczytu. Toteż z uwagi na trudną powierzchnię oraz groźbę lawin w okresie zimowym, szlak jest zamykany sezonowo. Droga prowadzi po dużych kamieniach nad przepaścią i morzem kosodrzewiny. W oddali widać Kotlinę Jeleniogórską wraz z otaczającymi ją pasmami górskimi. Ścieżka jest w tym miejscu totalnie inna niż wcześniejsze odcinki – te prowadzące od Pielgrzymów do Odrodzenia i od Bażynowych Skał do Rozdroża pod Śmielcem. Tu czuć przestrzeń i surowość Karkonoszy. Można spojrzeć hen daleko i wypatrywać na horyzoncie znanych i nieznanych punktów w okolicy. Można poczuć wiatr we włosach i odpowiedzieć sobie na pytanie: po co chodzimy w góry? Co nam to daje? Zielony szlak od Rozdroża pod Śmielcem do Schroniska pod Łabskim Szczytem ma 4 kilometry. Z perspektywy rodzica uważam, że jest dość trudny i wymagający. MOKRA DROGA – CZYLI PRZEMIERZAMY SZRENICKIE MOKRADŁA Kolejny piękny widokowy odcinek Ścieżki nad Reglami, to prawdziwa uczta dla miłośników podziwiania horyzontu. Wędrujemy wśród kosodrzewiny po drewnianych chodnikach nad mokrymi łąkami i ścieżkami wyłożonymi kamieniami. Droga wydaje się niemal płaska, choć patrząc na przekrój pokonujemy 100 m w górę i 20 m w dół. Przeszliśmy ją w ostatnich tygodniach dwukrotnie i przy obu przejściach mamy zupełnie inne doznania. Pierwszym razem, kiedy resztką sił podążaliśmy po przejściu kilkunastu kilometrów na nocleg na Szrenicy, wydawała mi się spokojną dróżką z widokiem. Drugim razem, kiedy schodziliśmy kilka dni później ze Szrenicy, na którą wjechaliśmy wyciągiem (takie lenistwo na deser po przejściu 50 km w górach!) o dziwo… wydawała nam się trudniejsza! Jednak było wtedy bardzo ciepło, a my chyba do końca nie zregenerowaliśmy się po wcześniejszej eskapadzie. Piszę o tym, żeby pokazać, że ta sama droga dla tej samej osoby, w zależności od pogody, pory dnia, czy samopoczucia, może okazać się zupełnie inna. WOKÓŁ SZRENICY – TO TRZEBA ZOBACZYĆ Ścieżka pod Reglami nie prowadzi na szczyt Szrenicy. Okala jej szczyt na wysokości 1300 m trawersując przez gołoborze ponad piętrem kosodrzewiny. Wędrując od strony Kotła Szrenickiego, trzeba przygotować się na wąską ścieżkę prowadzącą po dużych kamieniach ze szczelinami. Łatwo nie jest, szczególnie jeśli idziecie z małymi dziećmi, ale zdecydowanie warto. Łatwiej zaczyna się przy Szrenickiej skale, gdzie znajduje się Górna Stacja Wyciągu Krzesełkowego. Dalej w stronę Hali Szrenickiej prowadzi szutrowa, dość stroma droga, z której prócz pięknych panoram na Szklarską Porębę i Góry Izerskie, można także podziwiać Końskie Łby, a w zaroślach kosodrzewiny wypatrywać cietrzewi. Zobacz! Szrenica i okolice – nasz pomysł na pętle CZY ŚCIEŻKA NAD REGLAMI KOŃCZY SIĘ NA HALI SZRENICKIEJ, CZY W JAKUSZYCACH? Według niektórych, na tej górskiej łące kończy się Ścieżka nad Reglami. Hala Szrenicka jest absolutnie urocza, szczególnie podczas zachodu słońca. Trzeba to chociaż raz zobaczyć na własne oczy, jak słońce chowa się za Górami Izerskimi widzianymi z oddali. A morze traw mieni się różnymi barwami. Początkowo chcieliśmy zakończyć tu nasze przejście z Karpacza i zejść na dół, ale kiedy zobaczyliśmy pierwsze kilkaset metrów zielonego szlaku w stronę Jakuszyc, wiedzieliśmy, że to będzie idealne zakończenie naszej kilkudniowej wędrówki. Polecam każdemu odcinek szlaku od Hali do Jakuszyc lub w drugą stron, jak wolicie :). To 7 km odcinek opadający w stronę Jakuszyc. Prowadzi przez las, mokre łąki, strumień. Pozwala się wyciszyć po dość intensywnym czasie spędzonym na szlaku, szczególnie od Śnieżnych Kotłów. Nas najbardziej zauroczyły Owcze Skały. Roztacza się stąd przepiękny widok na Karkonosze Zachodnie i bezkarnie można zajadać się rosnącymi tu jagodami. Bo w większości ten odcinek prowadzi już poza terenem Karkonoskiego Parku Narodowego. Ale bliżej Hali Szrenickiej też można znaleźć piękne miejsca. Całą masę miejsc. Tylko dla Was, bo nie jest to mocno uczęszczany szlak. Ścieżka Nad Reglami bez odcinka do Jakuszyc wydaje mi się niepełna. Pozostaje poczucie górskie niedosytu i w głowie kotłuje się pytanie „ale jak to? już koniec?”. Tak jakby brakowało zakończenia, ostatnich nut górskiej piosenki… której nie chcemy zakończyć na karkonoskim deptaku… bo co by nie powiedzieć o czerwonym szlaku do Szklarskiej Poręby, to taki niestety jest. A trzeba przyznać, że melodia Ścieżki nad Reglami jest najpiękniejsza w całych Karkonoszach i zdecydowanie musi mieć należyte zakończenie. Zobacz! Pociągiem do Jakuszyc i powrót górami do Szklarskiej – propozycja wycieczki w Karkonoszach (wkrótce opis, ale już dziś podsyłam mapy)
Bieszczady przez wiele osób uznawane są za jedne z najpiękniejszych gór w Polsce. Każda pora roku odkrywa inne oblicze ich urody. Latem i jesienią zadziwiają paletą żywych kolorów pokrywających lasy. Zimą zachwycają magiczną bielą i spokojem. Przed przyjazdem w te niesamowite góry, koniecznie sprawdź najpiękniejsze szlaki turystyczne w Bieszczadach. Całodniowe wycieczki po dolinach lub szczytach, zapierające dech w piersiach widoki i niepowtarzalny klimat – to właśnie po to wyruszamy w Bieszczady. Przedstawiamy najpiękniejsze szalki turystyczne w Bieszczadach dla początkujących, rodzin z dziećmi i nie tylko. W tym artykule znajdziecie również informacje o czasach przejść poszczególnych tras. 1. Połonina Wetlińska – 1255 m tak naprawdę najsłynniejsza bieszczadzka połonina i wizytówka tej części polskich gór. W sezonie letnim miejsce to bywa naprawdę zatłoczone. Połoninę Wetlińską warto odwiedzić w czasie jesieni, gdyż na szczycie zachodzi wówczas zjawisko inwersji. Polega ono na zwiększeniu widoczności nawet do 200 km. Dobrym puntem obserwacyjnym jest „Chatka Puchatka”, schronisko znajdujące się na szczycie Połoniny. Przy odrobinie szczęścia można z niej dostrzec Tatry. Najwyższy punkt tego masywu górskiego – Roh – wznosi się na wysokość 1255 m fot. Marek Zajdler/East News Jak dotrzeć na Połoninę Wetlińską? Na miejsce prowadzi na przykład szlak czerwony będący fragmentem Głównego Szlaku Beskidzkiego, na który wejść można w Brzegach Górnych (wejście zajmuje ok. 1,30 godz.) Najkrótszy jest szlak żółty (ok. 1 godz. w jedną stronę) prowadzący z Przełęczy Wyżnej. Zobacz także 2. Połonina Caryńska – 1297 m na Połoninę Caryńską to kolejny piękny szlak turystyczny w Bieszczadach. Połonina ta (nazywana też Berehowską) jest nieco wyższa od Wetlińskiej i stanowi jej naturalną kontynuację. Rozciąga się na długości 4 kilometrów i ma 4 wierzchołki, wśród których najwyższy jest Kruhly Wierch (1297 metrów). Choć trasa nie jest długa, wymaga dobrej kondycji. Ze szczytu roztacza się wspaniała panorama – szczególnie w kierunku południowo-wschodnim. Pięknie prezentuje się stąd gniazdo Tarnicy, a na południu masyw Wielkiej i Małej Rawki. fot. Shutterstock Przez Połoninę Caryńską prowadzi szlak czerwony (fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego) z Brzegów Górnych do Ustrzyk Dolnych (ok. 3,5-4 godziny). Jak punkt startowy można wybrać też wieś Bereżki (ok. 2,30 godz.). Najkrótszą opcją dotarcia do Połoniny Caryńskiej jest podejście szlakiem zielonym od strony Przełęczy Wyżniańskiej (ok. godzina drogi).3. Tarnica – 1346 m to najwyższy szczyt Bieszczad wznoszący się na wysokość 1346 m Mówi się, że to bieszczadzki odpowiednik Giewontu. Na Tarnicę prowadzą dwa szlaki: czerwony oraz niebieski. Wędrówkę pierwszym z nich (czerwonym) można rozpocząć w Ustrzykach Górnych (wejście potrwa ok. 3 godzin). Wędrówka tą trasą daje też możliwość wejścia na Halicz – trzeci co do wysokości szczyt polskich Bieszczad. fot. Pixabay Najszybciej dotrzemy jednak niebieskim szlakiem z Wołosatego – po 2 godzinach wędrówki trafia się na Przełęcz pod Tarnicą, skąd od szczytu dzieli niecałe 15 minut podejścia żółtym szlakiem górskim. Niesamowite widoki, które roztaczają się z samej góry, warte są każdego wysiłku. Charakterystycznym elementem Tarnicy jest postawiony na jej szczycie krzyż, który upamiętnia wizytę Karola Wojtyły w 1954 roku. Zobacz także 4. Mała i Wielka Rawka – 1272 i 1307 m i Wielka Rawka to najwyższe punkty pasma granicznego, co gwarantuje unikalny widok na pozostałe szczyty. Nic więc dziwnego, że ten bieszczadzki szlak turystyczny wybierany jest przez wielu turystów. Wędrując grzbietem masywu, podziwia się niesamowite panoramy obejmujące Połoninę Wetlińską i Caryńską oraz na Rawki można dostać się zielonym szlakiem prowadzącym z Przełęczy Wyżniańskiej. W zależności od tempa to ok. 2,5 godz. marszu. Po drodze warto też zaglądnąć do znajdującej się przy szlaku Bacówki – podejście do schroniska jest łagodne, ale powyżej stoki Małej Rawki są już bardzo strome. Z wysokości 1267 m pięknie prezentuje się Wielka Rawka z urwistymi północnymi stokami, a w oddali gniazdo Małej Rawki na Wielką Rawkę 1307 m prowadzi okołopółgodzinny szlak żółty. Szczyt podobnie jak szczyt Małej Rawki pokryty jest połoniną. Ze szczytu rozciąga się wspaniała panorama – w dole pod nami leżą maleńkie Ustrzyki Górne, a za nimi rozciąga się masyw Bukowe Berdo – 1311 m na Bukowe Berdo uznawana jest za jeden z najpiękniejszych szlaków w Bieszczadach. Ten niezwykły masyw górski zwieńczony jest trzema szczytami, z których najwyższy osiąga wysokość 1311 m Najszybszym sposobem, by dostać się na połoninę, jest wybór żółtego szlaku z Mucznego. Wejście powinno zająć około godziny – dodatkowe 60 min zajmie wędrówka do najwyższej kulminacji grzbietów (trasa w tę i z powrotem to ok. 4 godzin). Dostępny jest też szlak niebieski z miejscowości Pszczeliny Widełki – ok. 2,5 godz. w jedną stronę. fot. Shutterstock Ze szczytów rozpościerają się jedne z najpiękniejszych bieszczadzkich widoków, w tym widok na obie Rawki, Połoninę Caryńską i Wetlińską czy Krzemień. Z najwyższego wierzchołka rozciąga się też rozległy widok na tereny ukraińskie. Zobacz także 6. Smerek – 1222 m jest tak naprawdę przedłużeniem Połoniny Wetlińskiej – granicę stanowi Przełęcz Orłowicza (1075 m Przy planowaniu wędrówki można ograniczyć się do odwiedzin samego szczytu bądź też zdecydować się na dłuższą, chociaż jeszcze bardziej niezwykłą wyprawę całym grzbietem. fot. Na Smerek można się dostać szlakiem czerwonym (część Głównego Szlaku Bieszczadzkiego) z miejscowości Smerek (ok. 2,5 godz. drogi). Krótsza trasa wiedzie z Wetliny – wędrówka żółtym szlakiem zajmuje niecałe 2 godziny. Dlatego jest to doskonały szlak turystyczny dla początkujących i rodzin z dziećmi. Smerek posiada dwa wierzchołki. Północny, wyższy, nie jest jednak udostępniony dla turystów. Z samej góry rozpościera się przyjemna panorama na Połoninę TAKŻE:• Solina, czyli „bieszczadzkie morze”. Ciekawa propozycja na urlop nad wodą• Sudety: co warto zwiedzić? Oto 8 najciekawszych miejsc• Jura Krakowsko-Częstochowska na weekend. Odkrywamy największe atrakcje
Dziś kolejny łatwy szlak w Karkonoszach dla rodzin z dziećmi, a właściwie dwa. Trasa z Karpacza do Schroniska nad Łomniczką. Jedna tak łatwa jak parkowa alejka, druga… odrobinę trudniejsza (bardziej z naciskiem na trudniejsza niż na odrobinę). Nie można tu co prawda liczyć na piękne górskie krajobrazy, ale na pocieszenie mamy, szemrzący potok Łomniczki w najgłębszym kotle polodowcowym w Karkonoszach i gęsty, pachnący las z ćwierkającymi ptakami. To co? Idziecie? Jak dojść do Schroniska nad Łomniczką sprawdziliśmy dla Was we dwoje: tata i córka, bo mama Zbierajsię niedomaga i nie daje już rady w górskich, nawet tych prostych, wędrówkach. To ona zazwyczaj planuje nam trasy, atrakcje, a później tego pilnuje, więc kiedy jej zabrakło… było wesoło… zresztą przeczytajcie sami. Jeśli chcecie same konkrety, bez czytania o naszej przygodzie, przejdźcie od razu do opisu proponowanych szlaków z Karpacza do Schroniska nad Łomniczką. Spis treściJAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ, CZYLI TATA I CÓRKA IDĄ W GÓRY JAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ – NASZA SZARŻA NA ŁOMNICZKĘOPCJA TRZECIA, CZARNY, PRZERYWANY SZLAK DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄSCHRONISKO NAD ŁOMNICZKĄ – TAJEMNICZY BUDYNEKJAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ?ŻÓŁTYM SZLAKIEM Z KARPACZA DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ OBOK SZEMRZĄCEGO POTOKUCZY DA SIĘ PÓJŚĆ Z WÓZKIEM ŻÓŁTYM SZLAKIEM DO SCHORNISKA NAD ŁOMNICZKĄ?CZERWONYM SZLAKIEM Z KARPACZA DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ NICZYM PARKOWĄ ALEJKĄCZERWONY I ŻÓŁTY SZLAK – CZYLI PĘTLA NA ŁOMNICZKĘGDZIE DALEJ? SKĄD MOŻNA DOJŚĆ ZE SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄSCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ – KTÓRY SZLAK WYBRAĆ NA WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM? JAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ, CZYLI TATA I CÓRKA IDĄ W GÓRY Chcieliśmy przetestować trasę, która będzie odpowiednia dla naszej dwuletniej „Zosi Samosi”. Po wejściu na wodospad Kamieńczyka Sara rozochociła się do samodzielnych spacerów. W końcu dwulatek to nie byle kto, lubi robić wszystko sam! Nigdy wcześniej nie byłem w Schronisku nad Łomniczką, więc cieszyłem się na tą wyprawę. Spakowałem plecak (sprawdź, co zabrać na jednodniowy wypad w góry z dzieckiem) i ruszyłem do Karpacza. Wcześniej Magda pokazała mi trasę, wysłała nawet link do mapy turystycznej z zaznaczoną ścieżką spod Kruczych Skał, które chcieliśmy zobaczyć pod kątem punktów widokowych, z których pięknie widać Karkonosze, a później 5 km wędrówka dwoma szlakami już do schroniska. Trasa wyglądała tak: JAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ – NASZA SZARŻA NA ŁOMNICZKĘ Trasa wydała mi się prosta, więc jak rasowy inżynier, rzuciłem tylko na nią okiem, zapamiętałem najważniejsze szczegóły i nie zagłębiałem się zbytnio w przebieg trasy, że o zapisaniu mapy jako screena na telefonie nie wspomnę (kto czyta instrukcje i mapy??? Tak, tak, wiem, że w naszej rozpisce widnieje MAPA :D). No i teraz zagadka… Co zapamięta facet patrząc na powyższy obrazek? Słowa klucze: Krucze Skały, Schronisko Nad Łomniczką i CZARNA, przerywana kreska między nimi! Trasa zapamiętana :). Po co mi mapa? Okazało się jednak, że ze strony, od której podjechałem Krucze Skały można oglądać od dołu, a do punktu widokowego lepiej podjechać od ulicy Matejki (piszemy o tym tutaj). Zamotałem Sarę w nosidło i wyruszyliśmy. Umowa była taka, że w jedną stronę ją niosę, a z powrotem idzie na piechotę. Ruszyliśmy żwawo przed siebie… Użyłem więc mojej świetnej pamięci fotograficznej, natychmiast zlokalizowałem czarny szlak (słowo klucz) i popędziłem w górę. Trasa była momentami stroma, ale raczej przyjemna. Mimo że szliśmy świetnie zapamiętanym czarnym szlakiem, coś nie dawało mi spokoju. Na drogowskazach nigdzie nie było Schroniska nad Łomniczką! Po ok. 20 minutach dobrego marszu, przy Sowiej Dolinie zdecydowałem jednak odpalić aplikację mapy-turysyczne. Tym razem dokładnie przeczytałem mapę i … okazało się, że do Schroniska nad Łomniczką prowadzi szlak żółty, albo czerwony… czarna, przerywana kreska, którą potraktowałem jako kolor szlaku, była po prostu zaznaczoną trasą! No, to wtopa :) Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach! No, ale w górach nie chodzi o cel, ale o samo obcowanie z przyrodą, czyż nie? :) > Zatem zacznę Wam od opisu mojej autorskiej drogi do Schroniska nad Łomniczkę, a później znajdziecie już te sugerowane dla rodziców podróżujących z dziećmi. OPCJA TRZECIA, CZARNY, PRZERYWANY SZLAK DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Po pierwsze, Sara (mimo krótkiego kryzysu) była bardzo radosna, pogoda dopisywała, byliśmy w lesie ze świeżym powietrzem, a w dodatku właśnie wyznaczałem nowy sposób na to jak dojść do Schroniska nad Łomniczką! Czułem się jak zdobywca-odkrywca :). Nasz górski spacer wyglądał tak: Z Kruczych Skał 2 km czarnym szlakiem do Sowiej Doliny, później z powrotem 1km w dół ? do Szerokiego Mostu, potem w lewo i kolejne 500 m zielonym szlakiem, aż do ulicy Sarniej (mniej więcej połowa drogi do szlaku żółtego), potem w lewo ścieżką przez las (nie szlakiem!), trzeba minąć ćwiczących ratowników GOPR, jakieś 50 metrów za nimi zaatakuje Was pies na smyczy, następnie mostek i żółty szlak! Voila! Stąd już prosta droga… no prawie ?. Jak chcesz iść w góry z tatą Zbierajsię to szykuj się na takie atrakcje! Nadłożyłem raptem 2,7 km i zamiast 4,6 km zrobiłem 7,3 km w jedną stronę. Nie będę wklejał mapy jak szedłem, jeśli ktoś chciałby powtórzyć mój trawers zapraszam na priv :D. Jako zaletę tego rozwiązania mogę napisać, że na mojej autorskiej trasie nie było tłumów, dzięki temu mogliśmy podglądać ćwiczenia GOPRowców, którzy na mało uczęszczanej ścieżce ćwiczyli akcje ratownicze! Sprawni są ci goście, nie ma co. Ja też okazałem się sprawny, bo mimo że zapatrzony na ratowników w akcji, błyskawicznie uskoczyłem przed zębami psa, który nas zaatakował tuż przy ratownikach. O ile lubię zwierzęta i się ich raczej nie boję, to w tym przypadku zabrakło mi i sympatii i zrozumienia. Właścicielka psa widząc, że pies ujada i próbuje mnie ugryźć… ba, dosięgnąć Sarę w nosidle i ją chapnąć… popuszczała smycz, mówiąc, że on szczeka, bo myśli, że Sara to kot… Super… ale co mnie to obchodzi? Na szczęście nikt nie ucierpiał i mogliśmy ruszyć dalej. Mieliśmy w końcu cel – sprawdzić jak dojść do Schroniska Nad Łomniczką ?. SCHRONISKO NAD ŁOMNICZKĄ – TAJEMNICZY BUDYNEK Schronisko, które było celem naszej wyprawy położone jest w najgłębszym kotle polodowcowym w Karkonoszach na wysokości 1002 m Tuż obok prowadzi Główny Szlak Sudecki, którym można dojść na Śnieżkę, ale tylko latem, bo zimą przez zagrożenie lawiną jest zamknięty. Schronisko położone jest dokładnie w połowie drogi na najwyższy szczyt Karkonoszy. W budynku nie ma miejsc noclegowych, toalety (sic!), ani nawet prądu! Ale można zjeść coś ciepłego i poczuć atmosferę górskiego schroniska. Pod samym schroniskiem jest też sporo ławek i stolików, a nawet miejsce na grilla. Można więc trochę pobiesiadować, albo po prostu się zregenerować. My skusiliśmy się na żurek i naleśniki za poleceniem innych turystów. Było smaczne, ale nie wyśmienite, chociaż obsługa była na najwyższym poziomie! Pan ze schroniska chciał się nawet z nami podzielić swoją prywatną zupą (spoza menu), żeby najlepiej przypasować Sarze. JAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ? ŻÓŁTYM SZLAKIEM Z KARPACZA DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ OBOK SZEMRZĄCEGO POTOKU Jedną z możliwości dojścia do Schroniska jest żółty szlak z punktu „Karpacz Łomniczka” – obok Sandra Spa (polecamy basen), to właśnie tą trasę wybrała nam Magda i nią wracaliśmy. To trudniejsza droga i wymaga od nas więcej energii niż czerwony szlak, ale jest do przejścia także dla rodzin z dziećmi. To dobry wybór dla tych, którzy w górach szukają spokoju i potrzebują więcej doznań. Po jednej stronie gęsta ściana lasu, po drugiej szemrzący górski potok położony z jarze z pewnością spodoba się każdemu, kto w górach potrzebuje dodatkowyych bodźców. Szlak prowadzi po głazach i kamieniach, w deszczowe i wilgotne dni może być lekko niebezpieczna. Trasa to 4,1 km, a jej przejście zajmuje około 1 godziny i 45 minut w górę i 1 godziny 5 minut w dół. Całość ma 431 metrów przewyższenia, czyli wcale nie mało. Szczególnie ostatni odcinek daje się we znaki. CZY DA SIĘ PÓJŚĆ Z WÓZKIEM ŻÓŁTYM SZLAKIEM DO SCHORNISKA NAD ŁOMNICZKĄ? Na żółtym szlaku było kilkoro rodziców z dziećmi w wieku 4-5 lat. Spotkaliśmy też turystyczną rodzinę z dwójką dzieci na nogach i trzecim niemowlakiem w wózku. Porozmawialiśmy chwilę i tak od słowa do słowa okazało się, że nas znają i czytają. To niezwykle miłe i budujące! Dostaliśmy z Sarą motywacyjnego kopa i wyrwaliśmy do przodu ! I tu zaczęły się schody… dosłownie. Trzymałem kciuki tą fajną rodzinkę, ale niestety musieli się poddać, żółty szlak zdecydowanie nie nadaje się dla wózka. Początek nie wygląda źle, później pojawiają się kamienie, ale schody są nie do przejścia dla wózkowych wędrowników. Strome, nierówne… nie ma opcji. Nasza Sara jest wielbicielką schodów i szemrzących potoków, więc nie miałem wyjścia, musiałem wracać tą samą drogą. CZERWONYM SZLAKIEM Z KARPACZA DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ NICZYM PARKOWĄ ALEJKĄ To jeden z częściej wybieranych szlaków w Karkonoszach. Startuje w okolicy Łomnickiego Rozdroża i Orlinka. Przy wejściu na szlak jest miejski parking (płatny w parkomacie). Dojście do Schroniska zajmuje około 70 minut w górę i 50 minut w dół. To 3,3 km szutrowej drogi z 206 metrami przewyższenia. Trasa jest w miarę płaska, szeroka i przyjemna. Można spokojnie dojść tu z wózkiem dziecięcym, ale małe dzieci poradzą sobie doskonale także na własnych nogach. W schronisku spotkaliśmy też dziecko na trójkołowym rowerku. Może dlatego, że jest to także szlak przeznaczony dla rowerzystów, więc w weekendy i latem może być tu dość tłoczno. Rano można spotkać biegaczy, to całkiem przyjemna trasa na przebieżkę. Postanowiłem przetestować dla Was trasę właśnie w taki sposób. Na Orlinku stawiłem się dzień po wyprawie z Sarą, o ruszyłem szlakiem z aparatem na szyi. Ten aparat trochę mi ciążył, ale cała trasa (w sumie ok. 6,6 km) zajęła mi niecałe 40 minut marszobiegiem. Spodziewałem się jednak nieco lepszych pejzaży. Co jakiś czas między drzewami prześwitywały górskie szczyty, ale ciągle brakowało jakiegoś spektakularnego widoku. Czułem się bardziej jak w parku niż w górach, ale coś za coś. Czerwony szlak do Schroniska nad Łomniczką to raczej trasa na pierwszy raz, albo spokojny spacer z samodzielnie wędrującym dzieckiem… a dla takiego widoku można darować sobie te górskie obrazy. CZERWONY I ŻÓŁTY SZLAK – CZYLI PĘTLA NA ŁOMNICZKĘ Można też połączyć oba proponowane przez nas szlaki i zrobić niemal 9 kilometrową pętlę. To dobre rozwiązanie dla tych, którzy zostawią auto na parkingu na Orlinku, nie lubią wracać tym samym szlakiem i … chcą czegoś trudniejszego niż czerwony szlak. Pętla na Łomniczkę to 3 godzinny spacer, z 385 metrami przewyższenia w górę i potem w dół ?. Część trasy pokonujemy czerwonym szlakiem, potem na dół żółtym i zielonym od Stacji Ekologicznej do Białego Jaru, a potem czerwonym z Białego Jaru do Orlinka. GDZIE DALEJ? SKĄD MOŻNA DOJŚĆ ZE SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ Oczywiście na Śnieżkę, jak wspominałem, Schronisko nad Łomniczką leży w połowie drogi. Czerwony szlak ze Schroniska Łomniczka na Śnieżkę jest niezwykle malowniczy. Zimą jest zamykany ze względu na niebezpieczeństwo lawin, ale latem można wędrować podziwiając strome stoki Śnieżki, Czarnego Grzbietu i Kopy. Ci, którzy zdecydują się by kontynuować wędrówkę mają szansę podziwiać Wodospad Łomniczki, najdłuższy wodospad w polskich Karkonoszach utworzony z kilku potoków. W Kotle Łomniczki mieści się także symboliczny Cmentarz Ofiar Gór. Trasa ze Schroniska nad Łomniczką na samą Śnieżkę to kolejne 3 km i już… 611 metrów przewyższenia. Więc nie ma tak łatwo. Trasa w górę zajmie 110 minut, a w dół ze Śnieżki do Schroniska nad Łomniczką 50 minut. SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ – KTÓRY SZLAK WYBRAĆ NA WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM? Dużo zależy od wieku dziecka. Czerwony szlak jest zdecydowanie dużo łatwiejszy i odpowiedni dla dzieci w każdym wieku. Spokojnie podjedziesz tu wózkiem (nawet tym miejskim), przejdziesz się leśnym traktem, a jak wyostrzysz wzrok, dostrzeżesz górskie szczyty. Żółty szlak to trasa bardziej wymagająca, bardziej stroma, z kamiennymi schodami i kamieniami. 2-3 latek może już przejść kawałek samodzielnie, jednak musisz być przygotowany, że sporą część trasy spędzi na Twoich rękach. Miej więc w pogotowiu nosidło, albo chustę, bo na rękach może być ciężko i niebezpiecznie. Trasa ma bardziej górski klimat, mimo że samych gór raczej nie widać. Sporo skał, głazów i górski potok, a przede wszystkim bardziej strome podejścia na pewno zmęczą Cię mocniej niż na spacerowej trasie czerwonego szlaku. Możesz zdecydować się na proponowaną przez nas pętlę, albo na… moją kombinacje: czarno-zielono-żółtą? Kto wie, może spotkasz GOPRowców i natarczywego psa, choć tego ostatniego Ci nie życzę. To co? Którą drogę wybierasz?
Katalog wszystkich schronisk górskich w Karpatach i Sudetach. Zdjęcie i opis schroniska zawiera w sobie link do oficjalnej strony schroniska. Z prawej strony znajduje się przycisk linkiem do mapy szlaków, której centralnym punktem jest dane schronisko. KarpatyBeskid Mały 5Beskid Niski 4Beskid Sądecki 7Chata Kordowiec 888 855 211 Beskid Śląski 11Beskid Śląsko-Morawski 3Beskid Średni 1Beskid Wyspowy 1Beskid Żywiecki 10Bieszczady 6Schronisko na Połoninie Wetlińskiej - Chatka Puchatka - w remoncie, nieczynne 502 472 893 Gorce 4Słowackie Tatry Wysokie i Bielskie 10Słowackie Tatry Zachodnie 2Spisz i Pieniny 3Tatry Polskie 8SudetyGóry Izerskie 4Chatka Górzystów 75 75 325 33 607 426 998 Góry Kamienne 1Góry Opawskie 1Góry Orlickie, Góry Bystrzyckie 3Góry Sowie, Wzgórza Włodzickie 3Góry Stołowe, Wzgórza Lewińskie 2Karkonosze 12Kotlina Jeleniogórska 1Masyw Ślęży, Równina Świdnicka, Kotlina Dzierżoniowska 2Dom Turysty - Ślęża 71 342 61 42 Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie 1Rudawy Janowickie 1
Examples Stem — My przybywamy do stanic głównie po to, żeby nauczyć się, jakich pytań nie zadawać Nie przeczę, że miałam nadzieję, iż stanic się inaczej, ale skoro już tu jesteś, cieszę się razem z tobą. Literature Miroslav Stanic bał się więzienia. Literature """Stanica Strazy Lesnej"" stala sie ""Twierdza Bene Gesserit""." Literature Znajdziecie go w stanicy sań przy końcu ulicy Langlokur. Literature Wieszczowie ze stanic nie są jedynymi ludźmi na Zimie, którzy potrafią przewidywać przyszłość. Literature Nic byłem pewien, czy jakiekolwiek drzew o butelkow e byłoby w stanic to udźw ignąć. Literature Kto chce, jutro rano niech wróci do stanicy. Literature TRZY DNI PÓŹNIEJ ODNIEŚLI WRAŻENIE, ŻE IZBA STANICY ZMNIEJSZYŁA SIĘ DO ROZMIARÓW CELI. Literature Przekona się pani, że w tej sytuacji ukojenie smutku nastąpi, gdy sprawiedliwości stanic się zadość. Literature Bez bossońskich łuczników Akwilończycy nie byli w stanic oprzeć się straszliwemu gradowi strzał barbarzyńców. Literature Nie chciała, żeby ktokolwiek widział ją w tak niechlubnym stanic, choćby i dziecko. Literature Sorokin usiłował stawić mu czoła nieoczekiwanym manewrem w rejonie stanicy Korienowskiej. WikiMatrix Działalności pokrewne z transportem śródlądowym (np. prowadzenie i utrzymanie dróg wodnych, portów oraz innych obiektów dla transportu śródlądowego; usługi holowników portowych i pilotowanie w portach, instalowanie boi, załadunek i rozładunek statków i inne podobne działalności, np. ratownictwo okrętowe, holowanie i prowadzenie stanic wodnych) EurLex-2 Pracuje w stanicy sań za barem Einarssona opensubtitles2 Nagle rozległ się hałas przypominający wystrzał z karabinu i Stanicy prawie stracił kontrolę nad swoim pęcherzem. Literature Przechadzaliśmy się pod drzewami hemmen na zboczu nad stanicą, gdzie nie było ścieżek. Literature Przed trzema laty poszedł do stanicy Orgny i teraz nosił złoty łańcuch celibanta. Literature Ucinasz sobie drzemki po południu... Setnik Rawat, komendant stanicy. Literature Siódmego dnia po wyruszeniu z Miln Arlen zauważył wysoko na zboczu stanicę, o której mówił Malcum. Literature - Ty też wracasz do Australii - ciągnął Stanicy. - Masz dość Afryki. Literature Później Sether oddał się Handdarze, zamieszkał w starej stanicy i jest teraz adeptem. Literature - Później - odparł Rhuarc. - Zatrzymamy się na noc w Stanicy Imre i wówczas będziesz mógł pokazać swe towary. Literature Dopiero 19 stycznia jednostki obu związków zdołały przejść przez Don i zająć odpowiednio stanicę Olginską (1 Armia Konna), Sulin i Darjewską (8 Armia). WikiMatrix
schronisko turystyczne przy szlaku wodnym